niedziela, 19 maja 2013

Prologue 0.00

Nowy Jork, 1 Marca ; 1994

- Tyle starań, jest pani bardzo dzielna, dziewczynka prawie nie wytrzymała, ale jednak poród przebiegł pomyślnie.
- Dziewczynka? - Spytała młoda dziewczyna ze łzami w oczach.
- Tak, to dziewczynka, piękna dziewczynka. Weźmiemy ją na badania i podam pani szczegóły. - Doktor odmaszerował w kierunku szklanych drzwi porodówki.
- 1 Marca 12.56, na świat przyszła moja córeczka, Lucy. - brunetka załkała z radości, po czym zmorzył ją sen.
*
- bardzo mi przykro ale stwierdziliśmy u pańskiej córki niewydolność nerki, dializy są dość kosztowne, a na przeszczep trzeba długo czekać.
- nie mam pieniędzy, mam 16 lat, nie mam pracy, chłopaka, rodzice wyrzucili mnie z domu.
- bardzo mi przykro. - doktor po raz kolejny opuścił pomieszczenie.


~w tym samym czasie, Stratford, Ontario, CA~

- Wspaniale się spisujesz Pattie, przyj. - położna wspierała kobietę przy porodzie. Jęki Pattie rozniosły się po całym korytarzu.
- Udało się mamy ich, bliźniaki, godzina narodzin 12.56, jeden, zdrowy. drugi, zdr... godzina zgonu 12.57.


                               Życie potrafi ulecieć z ciała w jednej sekundzie. Cud narodzin ogarnia cię, a minutę później, dowiadujesz się o jego śmierci. 

Nowy Jork, 5 marca, 7 PM


       NEW YORK NEWS.

- Dobry wieczór, witam Was bardzo serdecznie w programie New York News, dziś nad ranem z rzeki Hudson wyłowiono ciało szesnastolatki niejakiej Amy Hale, popełniła samobójstwo, kilkudniowego niemowlaka zmarzniętego zostawiła w kocyku na brzegu. Ratownicy ledwo co utrzymali dziewczynkę przy życiu, okazało się że cierpi na niewydolność nerek. Nowy York pogrążony w żałobie.



2 komentarze:

  1. Fajnie się zapowiada ;)
    Ale była bym wdzięczna za zmianę czcionki bo tą się ciężko czyta ;)

    OdpowiedzUsuń